piątek, 30 marca 2012

Treningi

 Siemka : )

Ja w temacie treningi i ostre przygotowanie do letnich igrzysk, które odbędą się dnia 30 maja. Dla innych to dużo dla mnie to nie wile. Dla tego mocne treningi jak biegi, rower itp. Potrafię zawsze znaleźć rywala np. wiatr. Jazda pod wiatr ładnie daje. Czuć jak wchodzi w nogi, a oto mi chodzi by ciągle się wzmacniać.
 Dzięki przeszczepowi moje zamiłowanie do sportu ciągle się realizuje i wchodzę na wyższe stopnie doświadczenia i wytrenowania. Nie mógłbym radzić sobie sam ze wszystkim. Dla tego dziękuję moim frends za wszelką pomoc i wsparcie. Oczywiście osoba po transplantacji szybciej się męczy, ale można tak wytrenować się, że nie będzie barierą między rywalizacją ze zdrową jednostką. Czyli osobą bez przeszczepu. Wszystko zależy od czynników zewnętrznych jak i od własnych ambicji.Mnie każda przegrana mobilizuje by się doskonalić i nie zostawać w tyle. Można być równie dobrym jak zdrowy.
  Trenuje z kumplem i choć z nim przegrałem parę razy i ani razu nie wygrałem jestem zadowolony, bo widzę że są coraz większe rezultaty. Dla tego nie ma co się poddawać. Po prostu trzeba żyć dalej i realizować swoje pasje życiowe. Wierzę w to, ze w końcu go pokonam i będę w elicie. Wiara czyni mnie za każdym razem silniejszym i technika. Nawet jeżeli go nie pokonam nigdy to będę mieć satysfakcję, że się nie poddałem, że całe życie próbowałem. ; )


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz