wtorek, 14 lutego 2012

Po feriach...

Witam : )

 Właśnie przed wczoraj skończyły się ferie i kolejne pięć województw je ma w toku. Zawsze wszystko co dobre trwa za krótko, a te ostatnie dni lecą jak na złość. Pewnie każdy z nas zna to uczcie. Jak przychodzi do domu siada patrzy w zegarek i już 3 godziny poleciały. Taki problem społeczeństwa i takie mamy czasy, że jest  prawdziwe urwanie głowy. Na nic się czasu nie ma : ( nawet dla siebie, ale taka rada. Warto siebie motywować przyjemnymi chwilami np. nie wiem co kto lubi to opisze na mym przykładzie. Ja w takim czasie słucham muzyki, trenuje, fotografuje i wile innych, bo to umila życie. Teraz sobie nie wyobrażam życia bez muzyki czy sportu lub innego przyzwyczajenia. Nie wyobrażam sobie życia, ponieważ to cześć mnie samego.  Wygląda to tak u mnie przychodzę zmęczony ze szkoły i najlepsze odprężenie to muza na całego czy inna pasja. Każdy z nas ją ma..

Moje ferie w skrócie...

treningi > śniadanie > odpoczynek > obiad > trening > odpoczynek/czas dla znajomych, choć zawsze go mam > kolacja > trening > czas dla siebie. I tak praktycznie każdy mój dzień.... Każdego dnia są postępy nie raz nie zauważalne dla tych co chcą więcej i nie dostrzegają lub nie chcą dostrzegać rezultatów. ...  Każdy dzień przynosi nam nowe wrażenia nie raz : > lub : < .


Dzisiejszym polecanym utworem jest :

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz